Gród Karmadur

Novisiliel

*Znów się napiła, przekrzywiając głowę by móc się rozejrzec bo pustej karczmie. Chwilę obserwowała krzątającego się karczmarza*
-Muszę miec te ziółka, aby turnieju nie przegrac z powodu głupiego bólu głowy. Dlatego zawitac do Ciebie będę musiała.
*Odchyliła nieco kielich dopijając wino do końca, następnie odstawiła go na blat stołu. Splotła ze sobą palce i wyciągnęła ręce mocno przed siebie. Rozległ się cichy trzask. Elfka potrząsnęła dłońmi i oparła na jednej z nich podbródek. Tym razem zaczęła się przyglądac swemu rozmówcy, dmuchając lekko w kosmyk swych włosów*

Nimorn

* Dopił wino odstawiając kielich obok kielicha Novi i nie przestając wpatrywać się w jej oczy. *
- Cóż więc, możemy pójść, jeśli je chcesz. Gdy będziemy przy mojej kwaterze zdecydujesz co chcesz dalej zrobić. * Rzekł uśmiechając się. *

Novisiliel

-Pójsc możemy..wprawdzie nie jestem jeszcze na tyle zmęczona, aby wracac do siebie i isc spac. Ale z chęcią zobaczę cóż to za zioła przechowujesz u siebie.
*Białe zęby błysnęły w uśmiechu. Zajrzała jeszcze do dzbana sprawdzając, czy aby na pewno jest pusty, następnie wstała poprawiając nieznacznie kamizelkę. Sprawdziła jeszcze ułożenie sztyletów przy pasie*

Nimorn

* Wstał również spoglądając na zmianę na Novi i na drzemiącego za kontuarem Karczmarza. *
- Jeśli.... hmmm.... jeśli masz ochotę to jeszcze wina się możemy napić, jeno nie wiem czy alkohol do jutra zdąży wywietrzeć z twej główki. Bo zioła ziołami, a wino swoje zrobi. Zioła pomogą na ból głowy, a ten powstaje gdy alkoholu brak w członkach. Więc? * Rzekł uśmiechając się i wyciągając nieznacznie dłoń. *

Novisiliel

-No ileż można pic. Jak tak dalej pójdzie to nam zbrzydnie,a tyle jeszcze okazji to picia się zapowiada, że nie możemy sobie na to pozwolic.
*Zachwiała się nieco, lecz po chwili już stanęła pewniej na nogach. Odchrząknęła cicho. Wzięła mężczyznę pod ramię i poprowadziła w kierunku wyjścia. Spojrzała jeszcze na karczmarza i otworzyła usta jakby chciała coś powiedziec, lecz szybko je zamknęła stwierdzając, że ten sobie śpi w najlepsze. Otworzyła drzwi i razem z Nimornem wyszła na zewnątrz*

tatsu

*Ostrożnie otworzyła drzwi i stała chwilkę na progu wsłuchując się w... ciszę. Nieco speszona takim stanem rzeczy przestąpiłą próg i zamknęła za sobą drzwi. Tupnęła lekko nogą i wsłuchała się uważnie w odgłos, poznając dzięki niemu wnętrze i rozstaw mebli.
Ostrożnie skierowała się ku najbliższemu stołowi i usiadła za nim.*
- Karczmarzu? - rzuciła cicho w przestrzeń.

Nimorn

* Wyjrzawszy z zaplecza ujrzał siedzącą za stołem kobietę. Podszedł do niej szybko. *
- Przepraszam, Pani, nie usłyszałem Cię. W czym mogę pomóc. * Rzekł radosnym głosem. *

tatsu

*Uśmiechnęła się niepewnie i rzekła*
- Miło słyszeć, iż jednak ktoś tu jest oprócz mnie samej. Gospodarzu, bądźcież tak dobrzy i podajcie kielich wina mieszanego pól na pół z wodą źródlaną.
*Odgarnęła lekko białe włosy z twarzy.*

Nimorn

- Oczywiście, Pani, już przyżądzam. * Rzekł gospodarz po czym udał się na zaplecze. Nie długo wrócił niosąc kielich z pożądanym naojem. Postawił go przed kobietą. Delikatnie chwycił jej dłoń kładąc ją na kielichu. *
- Proszę, Pani. Miłego odpoczynku życzę. * Co rzekłszy wrócił do obowiązków. *

Novisiliel

-Powitac..
*Powiedziała cicho, wchodząc do karczmy. Skierowała swe kroki ku jednemu z więszkych stołów, i usiadła na ławie opierając się plecami o chłodną ścianę. Uniosła spojrzenie na gospodarza i rzekła*
-Karczmarzu... przygotuj dużą ilosc wina. Zaraz tutaj inni przyjdą i będziemy świętowac przyjęcie nowe członka do grodu..

Nimorn

* Słysząc słowa elfki skierował się na zaplecze, co jakiś czas jeno wyglądając na salę. Po chwili podszedł do jej stołu niosąc dzban wina i kielich. *
- Wino w dzbanach na zapleczu jeszcze stoi. A ile kielichów, Pani, mam podać?

Novisiliel

*Spojrzała na postawiony przed nią dzban i kielich, po czym przeniosła wzrok na karczmarza*
-Donieś jeszcze trzy.. powinno wystarczyc..
*Kiwnęła głową. Rozsiadła się wygodniej, wyciągając nogi przed siebie. Klamry butów zabrzęczały , kiedy te uderzyły o podłogę*

Norticus

*Wszedł do karczmy i usiadł przy stole obok elfki. Widząc dzban z winem westchnął cicho.*
-Szkoda, że nie jest mi juz dane kosztować tych trunków i jadła. Co nie oznacza, że nie umiem się bez tego bawić.*Uśmiechnął się*

Nimorn

* Karczmarz skinął głową i wrócił na zaplecze, by po chwili donieść jeszcze trzy kielichy. Postawiwszy je rzekł. *
- Gdyby się wino kończyło zawołajcie mnie, proszę, będę na zapleczu. * Po czym oddalił się. *

Siringa

* Weszła do karczmy spokojnym krokiem. Rozejrzała się za towarzyszami. Widząc Novi skierowała się w jej stronę. Podchodząc do niej ujrzała smoczycę siedzącą w dalszej części sali.* - Tatsu. Witaj... Może dołączysz do nas? Świętować wraz z nami? * spytała*