Gród Karmadur

Novisiliel

-Zmęcznie.. Nic więcej..
*Odpowiedziała nieco wymijająco Nimornowi. Otworzyła usta jakby chciała coś dodac, lecz najwyraźniej się rozmyśliła. Chwyciła kielich w dłoń*
-No, ale po co psuc atmosferę.. przecie świętowac mieliśmy..
*Powiedziała, wolną ręką zakładając za ucho matowe włosy. Upiła kilka łyków wina i oblizała usta*

Nimorn

* Popatrzył na elfkę słuchając jej odpowiedzi. Westchnął i upił łyk wina. Zapatrzywszy się w jej matowe włosy zamyślił się lekko. *

Siringa

* Uśmiechnęła się do towarzyszy. Miała nadzieję, że Frey wybaczy jej tę chwilę nieobecności. Upiła kolejny łyk wina. Poczęła bardziej uważnie przysłuchiwać się rozmowie, chcąc wyrwać się z zamyślenia*

tatsu

*uśmiechnęła się lekko, nie wiedząc, czy wypowiedź mężczyzny jej dotyczyła. Upiła kolejny łyk, tym rzem panując już nad sobą. Lewa dłoń wciąż ściskała ukryty pod ubraniem amulet.*

Novisiliel

*Skrzywiła się czując na sobie spojrzenie wojownika. Zwróciła ku niemu swe zielone oczy, które lekko zmrużyła*
-No co?
*Rozejrzała się po karczmie. Upiła kolejny łyk i westchnęła cicho*
-I jeszcza taka cisza nastała..

Nimorn

* Oderwał wzrok od jej oczu obudziwszy się z zamyślenia. *
- Nie, nic. * Uśmiechnął się. Upił łyk wina. *
- Po prostu się zamyśliłem. Hmm, cisza nie wiem czemu nastał. Pewnie chwilowo nikt do powiedzenia nic nie ma. Zapewne wszyscy czekali na Ciebie, aż coś powiesz. * Uśmiechnął się przekornie. *

Norticus

*Wstał od stołu i powiedział*
-Wybaczcnie mi ale póki jestem jeszcze w grodzie chciałbym załatwić jedną sprawę. Gdy wrócę to ma tu być gwarno i wesoło.*Uśmiechnął się najmilej jak potrafił i wyszedł z karczmy, ale miał pewność, że sytuacja zbytnio się nie zmieni*

Novisiliel

*Przez chwilę zdawało się, że elfka odgryzie się dowódcy kilkoma złosliwymi słowami jak to zawsze miała w zwyczaju, lecz tylko po raz kolejny wzruszyła ramionami*
-Może..
*Przeniosła spojrzenie i teraz obserwowała jak Norticus kieruje się w stronę drzwi*
-Do następnego zobaczenia.

Nimorn

- Postaramy się. * Uśmiechnął się do wychodzącego i upił wina. Rzeczywiście robiło się smutno. Cóż, tak to już jest. Zamyślił się. Przypomniał mu się Threz. Gdy strzelał z łuku... gdy walczyli na placu. *

Siringa

- Wybaczcie mi proszę, lecz zostawiłam mą Frey samą w Parku. Powinnam się do niej udać..* uśmiechnęła się przepraszająco wstając ze swego miejsca* - Wznieście jeszcze kilka toastów, może wtedy nastroje się wam poprawią...* zaśmiała się, poczym skierowała swe kroki ku wyjściu*

Novisiliel

-Jak tu wznosic toasty, kiedy głównego gościa nie ma , bo poszedł załatwic sprawę..
*Powiedziała zaglądając do swego kielicha, który był jeszcze do połowy pełen. Obróciła nim kilka razy, po czym na oddalającą się Siringę spojrzała. Uniosła dłoń i pomachała jej na pożegnanie*
-Tobie też, do nastepnego zobaczenia..
*Uśmiechnęła się. Kątem oka spojrzała na zamyślonego dowódcę, po czym przechyliła kielich wypijając kilka łyków*

Nimorn

* Nie odrywając oczy od okna uśmiechnął się lekko. *
- Nie pił tak łapczywie, bo zachłysnąć się gotowaś. * Przeniósł wzrok na alfkę. *
- Ja tu toast za Threza wznosić chcę, a Ty się wina pozbywasz. * Rzekł z uśmiechem. *

Norticus

*Wszedł do karczmy i zobaczył to czego się spodziewał. Przygnębionych towarzyszy sączących wino.*
-Jestem z powrotem, ale obawiam się, że dzisiaj z zabawy nic nie będzie.*Powiedział siadając na swoje dawne miejsce*

Novisiliel

-A wznoś toast za kogo chcesz i kiedy chcesz. Wina karczmarz ma jeszcze sporo na zapleczu, więc nie zabraknie.
*żachnęła się i potrząsnęła głową. Znowu się napiła, po czym odstawiła kielich na blat stołu*
-Cóż.. tak jakoś wyszło , że dzisiaj w takich, a nie innych humorach jesteśmy, przez co zabawy zbytniej nie ma..

tatsu

*pijąc małymi łykami wino, przysłuchiwała się rozmowom. Lewa dłoń nadal ściskała ukryty pod ubraniem amulet*